Zimowe pływanie w Gołuchowie „Zimny Żubr” Ice Cup Poland
Przyjechali do Gołuchowa z całej Polski, aby spróbować swoich sił w zawodach zimowego pływania „Zimny Żubr”, zaliczanych do cyklu Ice Cup Poland, czyli Pucharu Polski.
- Rywalizacja toczy się od listopada do marca. Składa się na nią 11 startów. Nad naszym zalewem impreza gościła po raz pierwszy. Cieszymy się, że organizatorzy nam zaufali i od razu mogliśmy przygotować zawody tak wysokiej rangi
- opowiada Mariusz Kurzajczyk, dyrektor imprezy i prezes Klubu Biegacza Supermaratończyk z Kościelnej Wsi, który odpowiadał za całe przedsięwzięcie w Grodzie Żubra.
Dalsza część tekstu pod wideo
W zawodach zimowego pływania w Gołuchowie rywalizowali zawodnicy z całej Polski - zobacz materiał wideo
Największą gwiazdą imprezy był Marcin Szarpak, dwukrotny mistrz świata, aktualny rekordzista świata na dystansie 1000 metrów, złoty medalista tegorocznych mistrzostw Europy w sztafecie 4×250 metrów stylem dowolnym. Faworyt nie zawiódł. Pewnie wygrał na najdłuższym dystansie. Do tego dołożył triumf na 250 m. Ponadto zawodnicy mogli spróbować swoich sił na 100 i 500 m. Odważni amatorzy ścigali się na 50 m. W sumie do wody „wskoczyło” blisko 80 zawodników.
Po wysiłku był czas na uzupełnienie kalorii podczas wspólnego obiadu. Ostatni punkt stanowiła oczywiście dekoracja. Na uczestników czekały pamiątkowe, drewniane, ręcznie robione statuetki oraz medale.
- Mieliśmy dużo kategorii wiekowych. Nikt nie opuszczał powiatu pleszewskiego z pustymi rękoma
- podkreśla Mariusz Kurzajczyk. Nad bezpieczeństwem sportowców czuwali ratownicy z gołuchowskiego oddziału Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. W organizację zawodów bardzo mocno zaangażowały się Morsy Gołuchów.
Zimowe pływanie to zawody rozgrywane na otwartych akwenach lub basenach zewnętrznych zimą, gdy temperatura wody znacznie spada poniżej 10 stopni Celsjusza, a często bliska jest 0. Trzeba więc być dobrym pływakiem, a jednocześnie radzić sobie w wodzie w ekstremalnych warunkach. Tym razem temperatura wody była nieco cieplejsza bo wynosiła 8-9 stopni.
- Może powiedzieć, że woda była dzisiaj podgrzewana
- śmieje się 69-letni Jan Szczepaniak z Tychów.
- Z chęcią tutaj przyjechałem i nie zawiodłem się
- dodaje już serio. Jego przygoda z zimowym pływaniem z przerwami trwa od 7 lat.
- Na poważnie traktuję ten sport od trzech. Uprawiam wiele innych dyscyplin, ale ta stanowi ważny punkt zimy.
Ze Świętochłowic do Grodu Żubra przyjechała Dorota Pogoda.
- Kończę trzeci sezon. Uprawiałam pływanie w czasach szkoły podstawowej i średniej. Później miałam trochę przerwy, wreszcie znajomi namówili mnie na zimową wersję, która przypadła mi do gustu. Czerpię dużo radości z każdego startu, obcowania z przyrodą i przede wszystkim z tymi wspaniałymi ludźmi. Nasze spotkania, rozmowy, to że widzimy się na każdych zawodach jest wyjątkowe i niezwykle mobilizujące
- opowiada.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?