Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wieliczka. Samochody blokują miasto

Jolanta Białek
Najgorsza sytuacja jest na Sienkiewicza, ale takie obrazki to codzienność także na wielu innych wielickich ulicach
Najgorsza sytuacja jest na Sienkiewicza, ale takie obrazki to codzienność także na wielu innych wielickich ulicach Jolanta Białek
Centrum Wieliczki stało się ogromnym parkingiem. Piesi mają problem z przejściem chodnikami, bo stoją tam samochody. Kierowcy narzekają na brak miejsc postojowych. Uzdrowić sytuację mają centra przesiadkowe w sołectwach. Jest też szansa na parkingi wielopoziomowe

Lista wielickich ulic, na których parkujące na chodnikach auta zostawiają dla pieszych ledwie skrawek miejsca jest długa. Sienkiewicza, Szpunara, Długosza, Limanowskiego, Słowackiego, Zamkowa, Kilińskiego…

- Całe Śródmieście to jeden wielki parking. Najgorzej jest na ulicach Sienkiewicza i Szpunara. Dobrze, że podczas prowadzonego teraz remontu chodnika przy ul. Sienkiewicza zamontowane zostaną słupki, bo do tej pory była tu tragedia. Piesi musieli chodzić ulicą, a chodniki po obu stronach były tak zastawione autami, że z trudem mijały się dwa małe pojazdy, a straż pożarna czy karetka często w ogóle nie mogły przejechać - mówi Kazimierz Frey, przewodniczący zarządu os. Śródmieście.

Zaznacza przy tym, że w pewnym stopniu rozumie także kierowców, którzy wobec braku miejsc postojowych w centrum miasta, często nie mają innego wyjścia niż parkowanie z łamaniem reguł.

W Wieliczce, szczególnie w centrum, jest bardzo gęsta zabudowa i wąskie uliczki, nie ma już miejsca na wyznaczenie dodatkowych miejsc postojowych. Tak wieliccy urzędnicy tłumaczyli brak budowy w tym rejonie w ostatnich latach nowych parkingów. Teraz jednak problem stał się na tyle palący, że miasto zdecydowało się inwestować w zakup od prywatnych właścicieli terenów pod parkingi.

Burmistrz Wieliczki Artur Kozioł mówi, że trwają rozmowy o zakupie przez gminę nieruchomości w rejonie ośrodka zdrowia przy ul. Szpunara. Jeśli ta transakcja dojdzie do skutku miasto zamierza wybudować tam - we współpracy z powiatem wielickim - parking wielopoziomowy.

W minionym tygodniu Wieliczka kupiła - za milion złotych - 1,5 ha działkę przy ul. Czarnochowskiej, w sąsiedztwie cmentarza. To teren przeznaczony m.in. pod budowę placu postojowego.

- Analizujemy też możliwość wykonania piętrowego parkingu na części placu postojowego przy ul. Dembowskiego (przy stacji „Wieliczka-Rynek-Kopalnia”, gdzie do 2019 roku ma powstać dworzec autobusowy, z funduszy unijnych - red.). Ale ewentualna realizacja tej inwestycji będzie możliwa dopiero po upływie okresu trwałości unijnego projektu, co wynosi pięć lat - powiedział nam burmistrz Wieliczki.

Jest także szansa na poprawę sytuacji w ścisłym centrum Wieliczki. - Próbujemy porozumieć się ze Spółdzielnią Mieszkaniową, by zagospodarować na parking teren po starej kotłowni, znajdujący się w rejonie skrzyżowania ulic Sienkiewicza, Asnyka i Mierżączka. Jest zainteresowanie tematem, mam nadzieję, że coś z tego będzie - mówi Piotr Marzec, szef zarządu osiedli Sienkiewicza, Asnyka i Wincentego Pola.

Zaznacza, że teren jest tam tak ukształtowany, że aż się prosi, by powstał tam parking wielopoziomowy. - Tyle, że to może „rozbić się” o koszty, bo budowa takiego parkingu nie jest tania. Ale nawet jeśli powstanie tam zwykły plac postojowy, to i tak będzie w tym rejonie 100-120 miejsc dla samochodów - wylicza Piotr Marzec.

Wieliczka zamierza „uciekać” przed mianem „miasta parkingu” także poprzez rozwój zintegrowanej komunikacji publicznej. Do 2020 roku ma powstać w wielickich wioskach sieć park&ridów. Unijne dofinansowanie na ten cel, jest już zagwarantowane.

- Jeśli ludzie będą mogli zostawiać tam samochody i przesiadać się do innego, dogodnego środka transportu - pociągu albo autobusu - to nie będą już wjeżdżać autem do Wieliczki. Sytuację pomogą unormować także gminne autobusy, które wyruszą na trasy jesienią przyszłego roku - uważa burmistrz Artur Kozioł.

Jego zdaniem, lekarstwem na obecną sytuację, może być tylko jak najlepsza komunikacja publiczna. - Ale na razie, paradoksalnie, nasz problem z miastem parkingiem wynika po części właśnie z tego, że mamy dobrą komunikację z Krakowem. Bo także sporo mieszkańców z rejonu Biskupic i Gdowa, a częściowo również z gminy Niepołomice, czy nawet Dobczyce - przyjeżdża do Wieliczki, zostawia tu samochody i przesiada się do pociągu czy MPK - stwierdza burmistrz Wieliczki.

Podróż z przesiadką pomoże „odblokować” Wieliczkę?

Dziesięć centrów przesiadkowych. Park&ridy powstaną przy stacjach kolejowych w Kokotowie, Węgrzcach Wielkich i Wieliczce Bogucicach oraz przy pętlach autobusowych: w Brzegach, Dobranowicach, Raciborsku, Podstolicach, Janowicach, Byszycach i Grajowie. Natomiast miasto ma park&ride już blisko trzy lata, przy stacji PKP „Wieliczka Park”. Przesiadki stały się tu tak popularne, że mieszkańcy upominają się o więcej miejsc, gdzie mogliby zostawić auta.

Dwanaście autobusów. Wielickie linie pojadą na czterech trasach w stronę: Janowic, Węgrzc Wielkich, Golkowic i Brzegów. Autobusy dla ich obsługi gmina kupi z dotacji unijnej. To za rok, natomiast teraz mieszkańcy mają do dyspozycji Szybką Kolej Aglomeracyjną, osiem połączeń MPK, sześć linii tzw. kolejowych dowożących pasażerów do pociągu do Krakowa.

WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 24

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wieliczka.naszemiasto.pl Nasze Miasto