MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Wycieczki rowerowe do 18 km od Wieliczki. Pomysły na jednodniowy wypad. Gdzie w weekend 22 - 23 czerwca?

Redakcja Strony Podróży
Redakcja Strony Podróży
Wideo
od 16 lat
Szukasz pomysłu na trasę rowerową z Wieliczki? Podpowiadamy, gdzie warto się wybrać. Wybraliśmy 5 ciekawych propozycji tras. Są zróżnicowane pod względem trudności czy odległości, dzięki temu każdy znajdzie coś dla siebie. Wspólnie z Traseo proponujemy Wam 5 tras na wyjazd rowerem w odległości do 18 km od Wieliczki. Co tydzień wybieramy inny zestaw. Przekonaj się, jakie trasy rowerowe w okolicy Wieliczki przygotowaliśmy na weekend.

Spis treści

Rowerem z Wieliczki

We współpracy z Traseo wybraliśmy dla Was 5 tras rowerowych w odległości do 18 km od Wieliczki, które wypróbowali inni rowerzyści. Wybierz najlepszą dla siebie.

Jazda rowerem to bardzo lubiana forma aktywności szczególnie w ciepłych miesiącach. Oczywiście nie tylko. Najwięksi pasjonaci jeżdżą rowerem przez cały rok. Nic w tym dziwnego, ponieważ rower daje nam wiele korzyści. Ruch jest dobry dla naszego zdrowia, a przy okazji możemy odwiedzić ciekawe miejsca. Można również wybrać rower jako środek lokomocji i dojeżdżać nim do pracy czy na zakupy.

Jeśli więc szukasz pomysłów na trasy w okolicy miejsca zamieszkania, bardzo dobrze trafiłeś. Poniżej przedstawiamy 5 wybranych tras, które polecane są przez innych użytkowników. Wracaj do tego artykułu regularnie, ponieważ będzie on aktualizowany i będą pojawiać się nowe trasy.

Nim wyruszysz w drogę, upewnij się, jaka będzie pogoda. W sobotę 22 czerwca w Wieliczce ma być 26°C. Prawdopodobieństwo wystąpienia deszczu wynosi 47%. W niedzielę 23 czerwca w Wieliczce ma być 22°C. Prawdopodobieństwo pojawienia się deszczu wynosi 41%.

🚲 Trasa rowerowa: Zobaczyć diabła cień

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 21,52 km
  • Czas trwania wyprawy: 1 godz. i 21 min.
  • Przewyższenia: 87 m
  • Suma podjazdów: 213 m
  • Suma zjazdów: 125 m

Rowerzystom z Wieliczki trasę poleca Buchtini

Na spotkanie z nieznanym wyruszamy z Dobczyc, sympatycznego miasteczka położonego w malowniczej dolinie rzeki Raby.

Jedziemy kilka kilometrów na południe drogą nr 964, po czym skręcamy w lewo, w kierunku Raciechowic. Za mostem czeka nas dość stromy podjazd. Mknąc przez Raciechowice w porze kwitnienia sadów nie sposób nie zachwycić się ich widokiem, późnym latem natomiast rumieniącymi się na jabłoniach w promieniach słońca owocami.

Niespełna 3,5 km za centrum wsi, tuż za mostem proponuję skręcić w lewo, w wąską drogę. Kilometr od skrzyżowania po prawej stronie, na skraju lasu stać będzie olbrzymia kamienna purchawka. Skąd się wzięła w Bigorzówce? Miejscowi powiadają, że odpadła od wielkiego głazu, który przed wiekami taszczył diabeł w kierunku Szczyrzyca, o czym za chwilę nieco więcej opowiemy. Tymczasem po wykonaniu kilku pamiątkowych zdjęć w cieniu kamiennego grzyba powracamy na drogę, którą tu przybyliśmy.

Pojedziemy teraz szosą wijącą się wzdłuż Stradomki. Przed nami 5 km jazdy. Dzieje tego obszaru historia splotła z dziejami zakonu cystersów, który ponad 700 lat temu przeniósł tutaj swoje opactwo z pobliskiego Ludźmierza "z uwagi - jak podaje Jan Długosz - na trudne warunki klimatyczne, wylewy rzek i dosyć częste napady zbójników". Wtedy dolina Stradomki była moczarzyskiem, które tak naprawdę dopiero zakonnikom udało się zagospodarować. Jak się za moment okaże, przeganiany krzyżem i święconą przez mnichów diabeł wcale tak łatwo nie chciał dać za wygraną. Spisana w XIX w. gwarą przez Seweryna Udzielę legenda głosi, "że jak zbudowali ten klostor w Szcyzycu, to djeboł kcioł ten klostor zniscyć i niós ten kamień na nojmniejsym polcu. We wsi Bigorzówce [którą co dopiero opuściliśmy] oderwoł się mu kawołek tego kamienia i tom do dziś dnia lezy. Jak przyniós ten kamień na pogórek, dzie pustynio, kogut zapioł na pónoc, a djeboł rzuciuł kamień (...)". Na powrót usiłował wyrwać go z ziemi, aby - zgodnie z powziętym wprzódy zamiarem - dokończyć to, co zaczął. Cel był niemal w zasięgu wzroku. Ludzie powiadają, że mocował się z nim długo, okropnie wytężając swe siły, tuląc się do niego na wszelkie sposoby. Wszystko to zaś czynił z taką zawziętością, iż na gładkiej powierzchni kamienia oprócz śladów szponów odcisk profilu swej diabelskiej twarzy pozostawił. Lecz mimo wszystko musiał ostatecznie porzucić swój pierwotny zamysł, gdyż ogromnych rozmiarów głaz ani drgnął.

Rzeczywiście, każdy - stając kilkanaście metrów od skały - przy niewielkim wysiłku naszej wyobraźni, dostrzeże coś, co wspomnianą fizjonomię przypomina. Z tego też powodu kamień ów od wieków wzbudza zrozumiałe zainteresowanie kolejnych pokoleń. W przeciągu tak długiego okresu czasu niezliczone rzesze ciekawskich przybywały, dziwowały się, niektórzy zaś decydowali się pozostać dłużej, wiodąc pustelniczy tryb życia w najbliższym jego sąsiedztwie. Ostatni pustelnik opuścił erem ledwie kilka lat temu. Teraz mały, drewniany domek wygląda tak jakby czekał na nowego mieszkańca.

Jeszcze raz pozwalamy sobie spojrzeć na niezwykłe ślady odciśnięte w kamieniu i schodzimy w dół. Wskakujemy na siodełka i pędzimy do pobliskiego Szczyrzyca. Tutaj w szerokiej dolinie Stradomki ludzie znaleźli warunki sprzyjające osadnictwu. U stóp wschodniego zbocza Ciecienia już w XIII w. istniała wioska wraz z kościołem parafialnym. W 1243 r. przybyli tutaj cystersi. Od tego momentu Szczyrzyc stał się ważnym ośrodkiem gospodarczym, kulturalnym, religijnym, a nadto administracyjnym. Będąc w Szczyrzycu koniecznie powinniśmy zajrzeć do muzeum klasztornego. Bardzo bogata kolekcja zajmuje aż trzy pomieszczenia. W pierwszym możemy przyjrzeć się bliżej militariom, wśród których uwagę zwracają miecze samurajskie, elementy zbroi polskiej husarii z XVII w. i broń palna. W pomieszczeniu drugim znajdziemy przedmioty kultury sakralnej : ornaty, starodruki. Ostatnia sala poświęcona jest folklorowi okolic Szczyrzyca oraz historii browaru cysterskiego (z bogatą kolekcją etykiet z butelek po piwie szczyrzyckim). Dla miłośników etnografii wizyta tutaj staje się prawdziwą gratką.
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Tarnów na 200

  • Stopień trudności: 3.0
  • Dystans: 200,53 km
  • Czas trwania wyprawy: 11 godz. i 53 min.
  • Przewyższenia: 126 m
  • Suma podjazdów: 2 712 m
  • Suma zjazdów: 2 712 m

Andrzej.aa poleca trasę mieszkańcom Wieliczki

Bicie mojego rekordu trasy przebytej rowerem - 183 km. W planie był Nowy Sącz i 10 km podjazdów, ale bałem się załamania pogody, więc wybrałem alternatywną wycieczkę, która była pierwsza nim jeszcze pomyślałem o Nowym Sączu. To miasto zostawiam na kolejne bicie rekordu życiowego, które będzie wkrótce :)
Wyruszyłem wcześnie, choć chciałem jeszcze wcześniej. Do Wieliczki dotarłem w 50 minut. 2 lata tam nie byłem :) Po Wieliczce w planach była Bochnia, do której dojechałem znanymi mi już wsiami (wizyta w Niepołomicach). To dziwne, ale miałem wrażenie jakbym już kiedyś był w Bochni. Mam w pamięci kościół, jego dzwonnicę i dzwony przed kościołem. Zawiła sprawa :)
Z Bochni, ze względu na brak większego wyboru, ruszyłem drogą krajową. Bardzo ruchliwą. Kierunek oczywiście na Brzesko. Do Tarnowa dotarłem w południe. Miasto ładne, jedzenie takie sobie (zjadłem kebaba na Rynku), jednak przesadzili z przywilejami dla rowerzystów. Widok zakazu ruchu rowerów nie jest tam rzadkością. Szkoda tylko, że w tak niedbały sposób. Jechałem na przedmieściach drogą dla rowerów, która niestety kończyła się takim znakiem, każąc zmienić stronę ulicy. Jakoś mi się nie chciało, więc podprowadziłem rower dalej (na ulicy był zakaz ruchu rowerów). Za skrzyżowaniem jednak taki zakaz przestawał obowiązywać, bo go nie powtórzyli i ruszyłem. Na jeszcze jednym skrzyżowaniu znów zakaz. Tym razem zmieniłem stronę ulicy i pojechałem chodnikiem z pierwszeństwem dla pieszych. To w sumie nic, co mogłoby zwrócić uwagę. Gdy wyjeżdżałem z centrum, witały mnie ścieżki rowerowe, które zastępowały chodniki dla pieszych! I nie to, że piesi mają gdzieś wyznaczoną drogę, o nieee - oni muszą iść poboczem szosy, a rowerzysta ma własną drogę! A dalej co mamy? Tutaj weselej, bo po jednej stronie jest już chodnik dla pieszych, a po drugiej droga dla rowerów... przed wyjściami z posesji, a aby dostać się do przejścia dla pieszych... trzeba przejść drogą dla rowerów. Nie wiem jak straż miejska przymyka oko na takie łamanie przepisów, ale autor takiego rozwiązania musiał być chory w momencie projektowania tej drogi.
Do Krakowa wróciłem mniej uczęszczanymi, ale za to jakże dziurawymi drogami nad Puszczą Niepołomicką, a od Niepołomic już w miarę normalnymi. Zdarzyła się nawet droga gruntowa, bo trasę wyznaczałem w Mapach Google. Bałem się, że bateria w telefonie nie zdoła przetrzymać mojej podróży, ale udało się i nagrałem cały ślad :) Minąłem dwie Zabawy, obie po wyjeździe w odległości ok. 20 km od Krakowa i Tarnowa. Po minięciu pierwszej pomyślałem sobie: "No to będzie zabawa jak się rozpada" :)
I nie mogę uwierzyć, że podjechałem pod blok mając prawie idealnie przejechane 200 km :D
Nawiguj


🚲 Trasa rowerowa: Koskowa, Pcim, Myślenice, Kotoń

  • Stopień trudności: 2.0
  • Dystans: 56,27 km
  • Czas trwania wyprawy: 3 godz. i 31 min.
  • Przewyższenia: 567 m
  • Suma podjazdów: 1 644 m
  • Suma zjazdów: 1 649 m

Rowerzystom z Wieliczki trasę poleca Mansi5

Początek dość mocny, ale spokojnie da się jechać. Jak się już osiągnie swoją wysokość, to aż do Bieńkówki trasa bardzo przyjemna - polecam ją nawet dla osób początkujących. Niebieski szlak od Bieńkówki na Koskowej bardzo trudny - trzeba pchać. Patrząc na mapę, zdecydowanie lepiej wjechać od drugiej strony - Bogdanówki - asfaltem. Dalej trasa żółtym szlakiem dość ciężka do okolic "Przeł. Dział". Później już trasa przyjemna. Zjazd do Pcimia i później Myślenic.
Nawiguj


Jaka będzie pogoda?

🚲 Trasa rowerowa: Bursztynowy Szlak Greenways

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 79,18 km
  • Czas trwania wyprawy: 4 godz. i 57 min.
  • Przewyższenia: 392 m
  • Suma podjazdów: 400 m
  • Suma zjazdów: 43 m

Trasę dla rowerzystów z Wieliczki poleca Szlaki_Malopolski

Bursztynowy Szlak Greenways to międzynarodowa trasa prowadząca od Budapesztu do Morza Bałtyckiego. Od głównej osi szlaku odchodzą także pętle lokalne eksponujące dziedzictwo kulturowe i przyrodnicze regionów, przez które przebiega szlak. Trasa przeznaczona jest dla turystów poruszających się na rowerach.

Osoby zainteresowane zwiedzaniem atrakcji na szlaku mogą skorzystać z materiałów przygotowanych na stronie szlaku: map i przewodnika. Dla wytrwałych przygotowano także „Paszport Zielonych Szlaków – Greenways”, w którym można kolekcjonować pieczątki potwierdzające pobyt w poszczególnych miejscach.

"Program „Bursztynowy Szlak Greenways” ma na celu inicjowanie, wpieranie i wzmacnianie działań społeczności lokalnych na rzecz zrównoważonego rozwoju regionów położonych wzdłuż korytarza biegnącego od Budapesztu przez Kraków po Morze Bałtyckie. […] W oparciu o atrakcyjną trasę turystyczną, która pod wspólnym znakiem promocyjnym łączy ciekawe miejsca ludzi i ich inicjatywy, chcemy wspierać praktyczne działania związane z turystyką dziedzictwa, ekoturystyką i turystyką industrialną, produktem lokalnym. […] Nasz szlak tworzą ludzie i z myślą o nich go wytyczamy. Naszym celem nie jest odtworzenie historycznego przebiegu trasy, to zadanie zostawiamy historykom i archeologom."
(Cytat za: oficjalną stroną programu)

Opracowanie: Karolina Fidyk
MATERIAŁ POCHODZI Z SERWISU SZLAKI MAŁOPOLSKI (szlakimalopolski.pl)
Nawiguj


Sprawdź rowery i akcesoria dla Ciebie

Materiały promocyjne partnera

🚲 Trasa rowerowa: Dzika i wcale nie taka nowa Nowa Huta

  • Stopień trudności: 1.0
  • Dystans: 67,42 km
  • Czas trwania wyprawy: 8 godz. i 9 min.
  • Przewyższenia: 104 m
  • Suma podjazdów: 1 138 m
  • Suma zjazdów: 1 153 m

Trasę rowerową mieszkańcom Wieliczki poleca Lukpecyn

Pretekstem do tej wycieczki było otwarcie nowego mostu na Wiśle będącego kolejnym etapem w budowie wschodniej obwodnicy Krakowa. Co reszty trasu wzorowałem się trochę na trasie "Szlakiem starej Nowej Huty". Po drodze można zobaczyć kilka dworków szlacheckich i zabytkowych kościołów oraz mnóstwo dzikiej przyrody.
Nawiguj


Pora na serwis roweru?

traseo

Traseo.pl to portal oraz darmowa aplikacja mobilna na urządzenia z systemami android lub iOS. Znajdziesz tu ponad 200 000 tras! Możesz nagrywać własne ślady podczas wycieczek lub podążać trasami pozostałych użytkowników. Szukaj inspiracji wycieczkowych.

Rób zdjęcia, dodawaj opisy, a później wyślij zapisaną trasę na Traseo.pl. Będziesz mieć możliwość dodatkowej edycji danej trasy. Możesz również podzielić się nią z innymi użytkownikami Traseo lub zachować jako prywatną tylko dla siebie. Sprawdź wszystkie możliwości Traseo, zainstaluj aplikację i ruszaj na szlak!

Okazje

Kochasz rower ale zakupy robisz rozważnie? Sprawdź kody rabatowe EMPIK oraz promocje i zniżki w innych sklepach online!

Jak dbać o rower?

Miłośnicy jazdy na rowerze wiedzą, jak istotne jest utrzymywanie jednośladu w dobrym stanie technicznym. Jest to bardzo ważne dla komfortu oraz bezpieczeństwa podczas jazdy. Przegląd roweru powinno wykonywać się przynajmniej raz w roku. A najlepiej dwukrotnie - przed oraz po sezonie. Oczywiście, jeśli w trakcie sezonu zdarzą się jakieś uszkodzenia, najlepiej je od razu naprawić.

Serwisować sprzęt można samodzielnie lub oddając go w ręce specjalistów. Odpowiednio dbając o swój sprzęt zapewnisz sobie, że dłużej Ci posłuży. Jest to szczególnie istotne, jeśli często na nim jeździsz. Wbrew pozorom przegląd roweru nie jest taką prostą sprawą. Jeśli chcesz samodzielnie serwisować swój rower, koniecznie poszukaj poradników, w jaki sposób to robić.

Akcesoria rowerowe - co warto mieć?

Akcesoria rowerowe możemy podzielić na te niezbędne oraz dodatkowe. Wymagane jest:

  • oświetlenie, które nie zawsze jest na wyposażeniu, gdy kupujemy rower
  • a także dzwonek. Tak jak w przypadku lamp, najczęściej trzeba go dokupić.

Lampka z przodu powinna być biała, a z tyłu czerwona. Przy wybieraniu dzwonka zwróć uwagę na dźwięk, jaki wydaje.

Z dodatkowego wyposażenia warto wybrać:

  • błotniki - szczególnie istotne są, gdy nie zraża Cię brzydka pogoda do jazdy
  • odblaski na koła, bagażnik oraz siodełko - dla zwiększenia widoczności
  • stopka lub inaczej nóżka - by móc zaparkować rower
  • zapięcie do roweru - by móc go bezpiecznie spuścić z oczu
  • saszetka na rower - często z przeźroczystym przodem i specjalną kieszonką na telefon, by móc widzieć ekran podczas jazdy
  • uchwyt na bidon oraz bidon
  • koszyk na rower - jeśli chcesz nim jeździć na zakupy
  • fotelik dla dziecka - dla rodziców
  • pompka
  • stojak rowerowy - jeśli będziesz samodzielnie serwisować rower
  • akcesoria i narzędzia do serwisowania roweru

Omówiliśmy przydatne akcesoria rowerowe, to teraz czas na strój na rower. Oczywiście wygodne, sportowe buty oraz strój to podstawa. Ciekawą alternatywą są specjalnie spodenki, majtki lub legginsy na rower, które zapobiegają obtarciom i bólom. Przydatne będą również rękawiczki na rower, czapka z daszkiem lub zwykła oraz okulary - niekoniecznie przeciwsłoneczne. Okulary rowerowe są specjalnie dopasowane do twarzy, by nie odstawały. Znajdziesz takie przeciwsłoneczne oraz z przeźroczystymi szkiełkami, które chronią oczy przed owadami i wysuszaniem oczu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wieliczka.naszemiasto.pl Nasze Miasto