Powiat wielicki: zatrzymali seryjnych złodziei

Sprawcy za każdym razem działali w podobny sposób: najpierw obserwowali teren wyczekując na moment gdy wewnątrz budynku nie było już żadnych klientów a następnie wchodząc z atrapą broni palnej w ręku grozili pracownikom i żądali wydania pieniędzy. Gdy napotykali na opór, zdarzało się, że używali przemocy. Zawsze byli zamaskowani (na głowy mieli nałożone kominiarki), zawsze też jeden ze sprawców oczekiwał w pobliżu w samochodzie z włączonym silnikiem. Rabowali różne kwoty - od 300 złotych do 7.500 złotych, w jednym przypadku zostali spłoszeni włączonym alarmem.

Czytaj także: Turek uprawiał seks z 13-letnią góralką!

- Funkcjonariusze "kryminalni" z Wieliczki oraz Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie analizując zgłoszenia o napadach przypuszczali, że wszystkie te zostały popełnione przez jedną grupę - relacjonuje Katarzyna Cisło z zespołu prasowego małopolskiej policji. - Po jakimś czasie wytypowali osoby podejrzewane o dokonanie tych czynów, trzech mężczyzn działających w różnych konfiguracjach oraz ustalili miejsca, w których mogą oni przebywać. Wszyscy trzej zostali zatrzymani w różnych miejscowościach, dwóch z nich w Małopolsce, jednego w województwie mazowieckim (dokąd wrócił po dokonaniu napadów). Okazało się też, że grupa dokonała jeszcze innego napadu, który nie został wcześniej w ogóle zgłoszony przez pokrzywdzonych.

Wszyscy trzej mężczyźni usłyszeli już zarzuty dokonania rozbojów (w tym przy użyciu niebezpiecznego narzędzia). Tymczasowo aresztowano na okres trzech miesięcy 32-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego, który odpowiadać będzie za rozbój popełniony w warunkach recydywy (wcześniej karany był nie tylko za rozbój, ale również za kradzieże i kradzieże z włamaniami, w połowie października opuścił więzienie po odbyciu wyroku 6-letniego pozbawienia wolności). Kolejny z zatrzymanych (33-latek) trafił już do aresztu, gdyż okazało się że był poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności 2 lat i 4 miesięcy za wcześniej popełniony rozbój i kradzież.

Trzeci z nich 34-letni mężczyzna odpowie także za posiadanie środków odurzających, kierowanie gróźb karalnych pod adresem właściciela samochodu (samochód ten został przez 34-latka przywłaszczony, używano go podczas dokonywania napadów, a potem sprzedany na podstawie fałszywych dokumentów, przez co nabywca został oszukany co do rzeczywistej własności prawnej) oraz podpalenie innego samochodu. Wobec 34-latka zastosowano jako środki zapobiegawcze policyjny dozór, poręczenie majątkowe i zakaz opuszczania kraju.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Nastolatek oblał się benzyną i podpalił!