Naprawa zablokowanej drogi po upadku żurawia i tragedii na budowie w Wieliczce. Ruch wstrzymany na całą dobę

Dramatyczny wypadek miał miejsce na budowie nowej siedziby sądu i prokuratury w Wieliczce przy ul. Dembowskiego w poniedziałek, 6 listopada. Przewrócił się tam 20-tonowy żuraw budowlany, powodując śmierć 51-letniego pracownika firmy realizującej inwestycję. Ponadto, ranne zostały trzy kolejne osoby, które przebywały w kontenerach pracowniczych.

Prokuratura Rejonowa w Wieliczce prowadzi śledztwo. Już dzień po wypadku - we wtorek, 7 listopada, jedna osoba została zatrzymana i przesłuchana. W mieście natomiast przez całą dobę był utrudniony ruch, co spowodowane było upadkiem żurawia, który przewrócił się, uszkadzając nie tylko kontenery socjalne dla pracowników budowy, ale również zaparkowane w pobliżu samochody, budynek weterynarii oraz jezdnię ruchliwej drogi gminnej - ulicy Dembowskiego.

To bardzo ważna dla komunikacji droga, gdyż prowadzi ona z Wieliczki do Krakowa. Służby gminne starały się przywrócić ruch, jednak wcześniej trzeba było uporządkować drogę po zakończeniu w tym miejscu działań policji i prokuratury.

- Nasze czynności, jako policji, oraz czynności prokuratury na miejscu wypadku zakończyły się we wtorek, 7 listopada. - poinformował nas st. asp. Paweł Tomasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce.

Wówczas uporządkowaniem drogi zajął się jej właściciel, czyli Gminny Zarząd Dróg w Wieliczce. Z jezdni uprzątnięto elementy żurawia, który upadł na drogę i sprzątnięto jezdnię. Przez ten czas droga prowadząca z Wieliczki do Krakowa była nieprzejezdna, a ruch odbywał się objazdem, co dotyczyło nie tylko samochodów osobowych, ale również komunikacji publicznej - wszystkich autobusów.

- Nim odblokowaliśmy ul. Dembowskiego musieliśmy wykonać monitoring, sprawdzić stan sieci, które znajdują się pod drogą. Chodzi przede wszystkim o sieci kanalizacyjną oraz deszczową. W tym celu sprowadziliśmy firmę specjalistyczną z Katowic, bo zależało nam na szybkim wykonaniu tego zadania, żeby odblokować przejazd. Okazało się, że żuraw, który spadł nie uszkodził sieci, więc można było wznowić ruch - mówi Teresa Kuchnia, dyrektorka Gminnego Zarządu Dróg w Wieliczce.

W błyskawicznym tempie udało się też uzupełnić ubytki w asfalcie na jezdni, które zostały spowodowane przy tym upadku żurawia budowlanego.

Czy Unia Europejska stanie się jednolitym państwem?