Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan-Krzysztof Duda ma za sobą najbardziej udany sezon w karierze. W tym roku czeka go kolejne wielkie wyzwanie [ZDJĘCIA]

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Wielicki arcymistrz Jan-Krzysztof Duda
Wielicki arcymistrz Jan-Krzysztof Duda JKDuda.pl
„Biorąc pod uwagę, że szachista wyprzedził Kamila Stocha czy Dawida Kubackiego, to możemy mieć powody do radości” – tak swoje drugie miejsce w plebiscycie 10 Asów Małopolski skomentował na Facebooku 23-letni arcymistrz MKS MOS Wielicki Jan-Krzysztof Duda. Opinię tę wyraził jeszcze w trakcie udziału w prestiżowym turnieju w Wijk aan Zee (Holandia), w którym zajął dziewiąte miejsce.

W 2020 roku Duda był drugi w naszym plebiscycie – za Kubackim, a przed Stochem. Teraz wyprzedził obu znakomitych skoczków narciarskich. W gronie laureatów znalazł się już po raz ósmy! Przed 14 laty został uznany za Odkrycie Roku, a potem wśród 10 Asów Małopolski zajmował ósmą (2014, 2015), siódmą (2019), trzecią (2016) oraz drugą (2018, 2020, 2021) lokatę.

Miniony sezon był najbardziej udany w karierze wielickiego arcymistrza. W Soczi zdobył - jako pierwszy Polak w historii - Puchar Świata, w słoweńskim razem z kolegami Terme Catez wywalczył brązowy medal drużynowych mistrzostw Europy, w Bydgoszczy sięgnął po Superpuchar Polski, w Katowicach został mistrzem Europy w szachach błyskawicznych, a w Katowicach wicemistrzem globu także w szachach błyskawicznych. Od kilku lat jest najwyżej klasyfikowanym Polakiem w rankingu Międzynarodowej Federacji Szachowej (aktualnie na 13 miejscu).

W drodze do triumfu w PŚ pokonał m.in. mistrza świata Magnusa Carlsena (w półfinale) i Rosjanina Siergieja Karjakina (w finale). Dało mu to prawo gry w czerwcowym turnieju pretendentów w Madrycie (16 czerwca - 7 lipca), którego zwycięzca zagra z Carlsenem o tytuł mistrza globu (niewykluczone, że nawet już w tym roku).

W stolicy Hiszpanii wystąpi ośmiu graczy: Francuz Alireza Firouzja (2 miejsce w rankingu FIDE), Amerykanin Fabiano Caruana (4), Rosjanin Jan Niepomniajszczyj (5), Duda (13), Azer Teimour Radjabov (14), Karjakin (18) i dwóch najlepszych zawodników z cyklu trzech turniejów FIDE World Chess Grand Prix (3-17 luty w Berlinie, 28 luty – 14 marca w Belgradzie, 21 marca – 4 kwietnia ponownie w Berlinie).

Z tego ostatniego cyklu zawodnikom zaliczać się będą dwa najlepsze wyniki. Ponieważ z udziału w nich zrezygnowali Chińczyk Liren Ding (3 miejsce w rankingu FIDE) i Rosjanin Dmitrij Andriejkin (23), szansę gry w nich otrzymał m.in. nasz drugi najwyżej sklasyfikowany szachista Radosław Wojtaszek (45).

Pierwszym tegorocznym sprawdzianem formy Dudy był występ w niezwykle prestiżowym turnieju w Holandii. Wystartował w nim bardzo dobrze, wygrał pierwszą partię, dwie kolejne zremisował, m.in. z późniejszym triumfatorem (już po raz ósmy!) tej imprezy Carlsenem. Potem jednak wiodło mu się gorzej. Łącznie aż zanotował aż dziesięć remisów, dwie porażki i jedno zwycięstwo.

„Turniej w Wijk Aan Zee jest piekielnie trudny, a do tego postanowiłem posprawdzać pewne nowe idee, warianty, czy debiuty. Ale mimo tego wszystkiego na pewno nie jestem zadowolony z końcowego wyniku. Sam wiem, że mogło być lepiej, ale czegoś zabrakło” – tak na Facebooku wieliczanin podsumował swój start.

- Turniej jest ciężki, bo bardzo specyficzny, bardzo długi – z aż trzynastoma rundami, do tego dniami wolnymi. Potrzebne jest do tego dobre przygotowanie kondycyjne; na szczęście to jest nasza mocna strona. Jan-Krzysztof dobrze rozpoczął turniej, był nawet liderem, w niektórych partiach grając czarnymi przejmował inicjatywę. W środkowej części turnieju przegrał jedną z partii, drugą zremisował. Zamiast dwóch punktów zdobył pół. Gdzieś to w jego głowie siedziało. Jest nad czym popracować. Do poprawy jest między innymi zarządzanie czasem w grze, po popadał w niedoczasy – mówi długoletni trener Dudy, arcymistrz Kamil Mitoń, krakowianin mieszkający w Niepołomicach, wielokrotny medalista MŚ juniorów, w 2007 roku zajmujący 50 miejsce w rankingu FIDE i pierwsze wśród polskich szachistów.

W 11 rundzie turnieju w Wijk aan Zee Duda zremisował z Amerykaninem Samem Shanklandem (29 miejsce w rankingu FIDE) po zaledwie 10 posunięciach. Remis sam zaproponował, na który jego rywal się zgodził. Stało się to po otrzymaniu informacji, że u Rosjanina Daniiła Dubowa wynik testu na COVID-19 był pozytywny.

- Być może Jan-Krzysztof podświadomie zareagował na tę sytuację. Mieszkał obok Dubowa, widywał się z nim, rozmawiał, wcześniej z nim grał. Może pomyślał: „A czy ja też jestem zarażony?”. Na szczęście się nie zaraził. Przed wylotem mieliśmy testy, były negatywne – zaznacza Mitoń.

W tym roku odbędzie się m.in. cykl pięciu turnieju Grand Prix Tour: 3-15 maja w Bukareszcie, 17-24 maja w Warszawie, 18-25 lipca w Zagrzebiu, 24-31 sierpnia i 31 sierpnia – 13 września w Saint Louis (pierwszy i ostatni w szachach klasycznych, pozostałe w szybkich i błyskawicznych).

- Rozważamy, czy Jan-Krzysztof ma zagrać tylko w Warszawie, czy uczestniczyć w całym cyklu. Ten drugi wariant może być jednak zbyt męczący. A czeka go też start w cyklu turnieju online, organizowanych przez Carlsena. Na przełomie lipca i sierpnia w Moskwie ma się odbyć Olimpiada Szachowa, ale chodzą słuchy, że ze względu na pandemię i sytuację polityczną może ona zostać przełożona – mówi trener Mitoń.

Duda znalazł już swoje miejsce w światowej czołówce. Potrafi radzić sobie z największymi asami „królewskiej gry”. Jest uznawany przez rywali za wciąż młodego, ale już topowego zawodnika, który przebojem wdarł się do szachowej elity. Zdobycie Pucharu Świata w czy tytułów mistrza Europy i wicemistrza globu w szachach błyskawicznych ugruntowało jego pozycję. Teraz przed nim kolejne wielkie wyzwanie – udział w turnieju pretendentów w Madrycie.

- Jan-Krzysztof jeszcze studiuje na AWF w Krakowie. Korzysta z pewnych ulg, ale „sodówa” nie uderzyła mu do głowy. Pomaga mu jego sztab z Adamem Dzwonkowskim na czele, zajmujący się logistyką, ludzie z AWF, dbający o jego dietę i kondycję, jego mama i pani psycholog. Ja pracuję z nim około dziesięciu lat, na początku jako konsultant. Jestem jednocześnie jego przyjacielem. Nie wyobrażam sobie, gdybyśmy się nie lubili, nie rozumieli, przebywając ze sobą non stop na przykład trzy tygodnie – podkreśla trener Mitoń.

I dodaje: - Na takim poziomie, na jakim jest Jan-Krzysztof, trzeba być kompleksowym zawodnikiem, bo w grze liczą się niuanse. Na talencie można bazować tylko do pewnego momentu, potem trzeba umieć wykorzystać drzemiący potencjał. Jan-Krzysztof musi z tego korzystać, by być przez wiele lat w światowej czołówce. I ciągle pracować nad sobą, nad każdym elementem. Szukać nowych idei, rozwiązań, odświeżać stare. Analizując grę rywali, szukamy w bazie danych, jak dany zawodnik lubi grać, jakie stosuje debiuty itd.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wieliczka.naszemiasto.pl Nasze Miasto