Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kraków Airport. Polskie Linie Lotnicze LOT nie polecą do USA

Dawid Serafin
archiwum Polskapresse
Polskie Linie Lotnicze LOT nie przywrócą połączeń z Krakowa za „ocean”. Prezes Sebastian Mikosz przyznał, że w obecnych warunkach loty ze stolicy Małopolski są nieopłacalne. Do tego dochodzą jeszcze kwestie bezpieczeństwa. Zamiast tego narodowy przewoźnik ma zamiar latać od jesieni 2016 roku z Katowic i Rzeszowa. Ostateczna decyzja zapadnie w październiku tego roku.

Tą decyzją zaskoczone są władze Kraków Airport. – Ta decyzja jest dla mnie nie zrozumiała, przecież tutaj jest rynek. Lotnisko się rozrasta, przybywa pasażerów – irytuje się prezes lotniska Jan Pamuła. – My nadal będziemy się starali przekonać LOT do tego by wybrał jednak Kraków – dodaje. Starania mogą jednak nie wiele przynieść. – Przy dzisiejszych warunkach loty do USA z Krakwo są nieopłacalne – wyjaśnia. – Pas startowy nie spełnia parametrów, by mógł wystartować stąd duży samolot – mówi Mikosz.

– Chodzi nie tylko o długość pasa ale co o jego wytrzymałość. Nie spełnia on odpowiednich warunków, a dla nas bezpieczeństwo naszych pasażerów jest najważniejsze – mówi Wiesław Jedynak dyrektora biura operacji lotniczych PLL LOT. To z kolei ma powodować, że samoloty nie mógłby np. zabierać na pokład przesyłek Cargo na których linia zarabia. – Nie po to pomału wychodzimy z dołka, żeby teraz pozwolić sobie na stratę pieniędzy – mówi Mikosz.

Tymczasem na decyzję związaną z budową nowego pasa w Balicach lub remontem starego wciąż trzeba czekać. Miała ona zapaść w lipcu. Jednak wiele wskazuje na to, że tak się nie stanie.

Narodowy przewoźnik tymczasem przymierza się do otwarcia sezonowych rejsów z Katowic i Rzeszowa. Pierwszy samolot na tej trasie ma wystartować końcem 2016 roku. Obecnie LOT analizuje oferty związane z wynajęciem samolotu. Przewoźnik nie ma bowiem wolnych maszyn. Decyzja o wynajmie ma zapaść najpóźniej w październiku tego roku. - Jeśli jednak koszta okażą się zbyt wysokie, to z pomysły zrezygnujemy. Szanse na jego realizację oceniam na 50 proc. – mówi prezes LOT.

Dla władz lotniska odzyskanie połączenia za ocean, które zostało zlikwidowane w 2010 roku, to sprawa prestiżowa. – Zamówiliśmy zewnętrzne ekspertyzy, które mówią, że nie ma przeciwwskazań do tego by LOT latał z naszego lotniska. Naprawdę nie wiem jak to skomentować – mówi Pamuła.

Pomoc w walce o przywrócenie połączeń zamierzają pomóc politycy. W środę specjalny apel do prezesa LOT wystosował sejmik województwa. – Oczywiście będę w miarę możliwości rozmawiać z prezesem i zachęcał go do tego aby samoloty latały z Krakowa – mówi marszałek Marek Sowa.

– Zastanawia mnie tylko jedno. Skoro to jest taki złoty biznes to dlaczego przez pięć lat żadna linia nie uruchomiła takiego połączenia – mówi Mikosz. – Jeżeli byłaby perspektywa rentowności takiego połączenia, to na pewno linie lotnicze już by je uruchomiły – uważa Kacper Guzowski z serwisu Fly4free.pl. – Oczywiście, dla miasta i lotniska takie loty byłyby dobre, ale na razie należy je rozpatrywać w sferze marzeń – dodaje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na malopolskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto