Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korona - Cracovia. Skuteczne "Pasy"

JACEK ŻUKOWSKI
fot. Andrzej Banaś
Cracovia Kraków pokonała Koronę Kielce w meczu 5. kolejki ekstraklasy.

Korona Kielce – Cracovia 0:3 (0:2)
Bramka: 0:1 Rakels 21, 0:2 Cetnarski 45+1, 0:3 Kapustka 49.
Sędziował Daniel Stefański (Bydgoszcz). Żółte kartki: Przybyła, Dejmek. Widzów: 8368.

Korona: Trela – Gabovs, Kiercz, Dejmek, Sylwestrzak – Sobolewski (52 Zając), Fertovs, Jovanović, Cebula (77 Laskowski) – Pyłypczuk (19 Aankour), Przybyła.
Cracovia: Pilarz – Wójcicki, Sretenović, Polczak, Wołąkiewicz (83 Deleu) – Rakels, Dąbrowski, Budziński (69 Jendrisek), Cetnarski, Kapustka – Zjawiński (77 Zejdler).

Mecz zaczął się od odegrania hymnu państwowego, organizatorzy uczcili w ten sposób święto Wojska Polskiego przypadające 15.08. Spotkanie trzeciej z piątą drużyną w tabeli wzbudzało spore emocje. Zagrały zespoły, które bardzo dobrze wystartowały i w czterech meczach zgromadziły po 7 punktów. Trener Jacek Zieliński dał szansę gry od początku Bartoszowi Kapustce i Dariuszowi Zjawińskiemu, którzy dobrze wypadli w pucharowym meczu z Dolcanem Ząbki. Pierwszy zdobył gola, drugi strzelił dwie bramki.

Cracovia chciała podtrzymać wyjazdową serię - sześciu kolejnych zwycięskich meczów i wykonała plan w bardzo dobrym stylu.
Upał nie był sprzymierzeńcem piłkarzy, ale od początku starali się forsować tempo. W 2 min po rzucie wolnym główkował Krzysztof Kiercz, ale nad bramką. Gospodarze byli groźni, o mało co nie wykorzystali faktu, że Krzysztof Pilarz na chwilę wyszedł z bramki. Z kolei krakowianie nie za bardzo mogli się przedrzeć na przedpole bramki Dariusz Treli. Grali jednak cierpliwie i to zostało nagrodzone.

W 21 min goście przeprowadzili piękną akcję – piłka szła jak po sznurku od Marcina Budzińskiego, na skrzydło do Mateusza Cetnarskiego, który dograł na 16 m, a tam lekkim, acz precyzyjnym strzałem po ziemi popisał się Deniss Rakels i Trela musiał wyciągnąć piłkę z siatki. To pierwszy gol najlepszego strzelca Cracovii z minionego sezonu (wtedy zdobył 11 bramek).

Gospodarze przez dłuższą chwilę nie mogli się otrząsnąć po tym ciosie. Potem atakowali dość chaotycznie. W 35 min w dobrej sytuacji był Marcin Cebula, ale strzelił wysoko nad bramką. Tak samo zachował się trzy min później Michał Przybyła.

“Pasy” były jak kiler. Po cichu zrobiły bramkową akcję. W 1 min doliczonego czasu gry I połowy Jakub Wójcicki podał z prawego skrzydła do Cetnarskiego, który zdobył drugiego gola. Cracovia okazała się zabójczo skuteczna – przeprowadziła dwie groźne akcje do przerwy i zdobyła dwa gole!

Ledwo co zaczęła się II połowa, a “Pasy” zdobyły trzeciego gola. Rajdem przez całe boisko popisał się Bartosz Kapustka. Zakończył go kapitalnym uderzeniem przy słupku! To była akcja meczu. Od tej pory “Pasy” już królowały na boisku. Młody krakowski pomocnik nie miał ostatnio miejsca w pierwszym składzie, ale taka akcja daje mu przepustkę do “11” na dłuższy czas. Kapustka “urósł”, kilka minut później próbował pokonać Trelę strzałem głową.

W 61 min Tomasz Zając zagroził Krzysztofowi Pilarzowi, ale golkiper zdołał wypiąstkować piłkę. W 67 min krakowski bramkarz poradził sobie ze strzałem Nabila Aankoura z wolnego.

Krakowianie mogli zdobyć kolejną bramkę, ale Rakels zbyt długo zwlekał ze strzałem w 78 min. Gospodarze mogli pokusić się o honorowe trafienie, ale w 81 min Aleksandr Fertovs strzelił w poprzeczkę. „Pasy” nie zadowalały się trzybramkowym prowadzeniem. Po akcji Deleu i Kapustki strzałem z woleja popisał się Erik Jendrisek, ale chybił. Pilarz zachował czyste konto, bo obronił strzał Aankoura z wolnego chwilę później.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto