Ratownicy TOPR uratowali trójkę turystów, która utknęła pod Przełęczą pod Chłopkiem w rejonie Morskiego Oka - poinformowało radio RMF FM. Grupa nie wzięła z sobą sprzętu potrzebnego do takiej wyprawy. Ratownicy zabrali całą trójkę śmigłowcem do Zakopanego. Nikomu nic się nie stało.
Turyści utknęli na stromym, pokrytym śniegiem zboczu. W pewnym momencie turystka zaczęła spadać z kilkusetmetrowego zbocza.
W ostatniej chwili złapał ją jej mąż.
Przestraszeni turyści stwierdzili, że nie są w stanie iść dalej o własnych siłach. Wezwali pomoc.
W wyższych partiach Tatr panują zimowe warunki.
Osoby, które wybierają się w góry powinny posiadać ze sobą odpowiedni sprzęt, m.in. raki i czekany.
Wideo
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!